Inne miejsca

piątek, 30 marca 2007

Kabaret? Smiać się ? Płakać?

Uwierzcie mi - wolę trzymać się z dala od polityki. Ale to o czym przeczytałam dzisiaj mnie powaliło. I wydaje mi się, że poza pomysłodawcą temat nawet o krok nie jest zbliżony do polityki. Pojawił się nowy, absurdalny pomysł LPR. Liga Polskich Rodzin zażądała usunięcia nazwiska Jana Brzechwy z listy patronów ulic najpierw we Wrocławiu, a następnie w całej Polsce i podobno przygotowuje kolejny wniosek o skreślenie z listy lektur i usunięcie z grona patronów polskich ulic i szkół Juliana Tuwima. Jednym z argumentów. Pomysł przybliżony został w artykule "Precz z Brzechwą" Mariusza Urbanka (opublikowany na www.onet.pl, link http://czytelnia.onet.pl/0,1401638,1,artykuly.html).  Jeśli temat pomysłu LPR potraktuje się jak czarny humor, to odpowiedź internauty, Ujadającego Pieseczka jest kawałkiem dobrego kabaretu.

Misia Uszatka też nie powinni puszczać w telewizji !

Ktoś mógłby spytać zdumiony: jakież niebezpieczeństwo może nieść tak przesympatyczna dobranocka ? Zamierzam wykazać, że zawiera ona elementy szkodliwe dla młodej psychiki, kodujące w niej szereg niewłaściwych zachowań właśnie przy użyciu bezkrytycznie przyjmowanych przez dzieci symboli. W swojej analizie pominę oczywisty już fakt, że Miś Uszatek nie odmawia paciorka przed udaniem się na spoczynek. Z całego wszakże mojego doświadczenia z tym mocno pod względem wartości podejrzanym jegomościem wynika, iż nigdy nie przystąpił do komunii świętej, ba, nie przekroczył progu kościoła nawet w celach turystycznych. Czy w naszym kraju, ktoś taki może być traktowany jako wzór dla dzieci ? Odpowiedź jest chyba oczywista.

Prosiaczek - to z kolei uosobienie obżarstwa, zarówno pod względem fizycznym (otyłość) jak i psychicznym (chroniczne uzależnienie od jedzenia): każde jego pojawienie się oznacza, że będzie mowa o ciasteczkach cioci Chrum-Chrum. I tu rodzi się pytanie - dlaczego Prosiaczek mieszka z ciocią ? Czemu nie z mamą i tatą, pozostającymi w uświęconym związku małżeńskim ? Czy nie jest to działanie zmierzające do podkopania tradycyjnego modelu rodziny ? Czy nie chodzi tu o to aby w umyśle malucha zakodować, że układ mama tata i dzieci gromada może z powodzeniem zostać zastąpiony związkiem opartym tylko i wyłącznie na hedonistycznym konsumpcjoniźmie - w tym przypadku konsumpcji ciasteczek przez Prosiaczka, który w dodatku z licznych grzechów, jakie co chwile popełnia, także nigdy się nie wyspowiadał.

Jeżeli ktoś jeszcze w antywartości Misia Uszatka wątpi, to przyjrzyjmy się króliczkom: dwójce młodych mężczyzn mieszkających nadal z mamą, zamiast jak Pan Bóg nakazał założyć rodziny. To przecież jedna wielka apoteoza geyostwa, a przynajmniej modeli życia singli ! Wszyscy bowiem wiemy co króliki potrafią robić najlepiej - w pogańskich cywilizacjach są one symbolem płodności, czyli innymi słowami rozpasanej seksualności. Po prostu zgroza ! W dodatku znowu mamy do czynienia z rodziną niepełną. I nie dajmy się nabrać na miłe gesty, polegające na przepuszczaniu starszych przy wejściu do autobusu - są one zapewne elementem "drugiej twarzy": maski zakładanej po to aby zyskać powszechną akceptację a nawet sympatię otoczenia.

Wracając na chwilę do samego Misia Uszatka - ten także żyje w rodzinie niepełnej - jedyny kontakt z dorosłym przedstawicielem swojego gatunku ma on wtedy, kiedy w jednym z odcinków udaje się do lasu w poszukiwaniu choinki - czyni to rzekomo z powodu zbliżających się Świąt, ale nie dajmy się nabrać na to tłumaczenie. Prawdziwe motywy zostaną szybko odsłonięte. Spotkanie z dorosłym niedźwiedziem zaowocuje wyrwaniem młodego drzewka - czy to nie jest aby kradzież połączona z aktem wandalizmu oraz dewastacją środowiska naturalnego ? I to wszystko pokazane jako wzór do naśladowania ku uciesze oglądającego to malca - tragedia.

Jak zatem wykazałem wszyscy bądź prawie wszyscy główni bohaterowie "Misia Uszatka" żyją w rodzinach niepełnych, odbiegających rażąco od modelu tradycyjnego, za to silnym akcencie na konsumpcjonizm, a ich zachowania są pod wieloma względami niewłaściwe i moralnie wieloznaczne. Antywartości wylewają się z ekranu i zostają zakodowane w młodym umyśle razem z misiami, króliczkami, pieskami oraz apetycznymi prosiaczkami. A potem dziecko dorasta, przestaje chodzić do kościoła, zaczyna czytać Fakty i Mity, zostaje antyklerykałem, a zbawienie jego nieśmiertelnej duszy staje po dużym znakiem zapytania. W dodatku jest przekonane, iż istnieją inne niż tradycyjne modele rodziny. Jak więc widać okultystyczny Harry Potter to przy zagrożeniach wypływających z oglądania "przesympatycznego" Misia Uszatka wręcz pikuś. A co na to nasza ukochana Liga Wszechpolska, jedyna w tym kraju ostoja wartości i normalności ? Milczy, jakby zupełnie nieświadoma czającego się zagrożenia i manipulacji mającej miejsce pod samym ich nosem. Cóż za straszliwe zaniedbanie!

Misia Uszatka też nie powinni puszczać w telewizji !

Po przeanalizowaniu wszystkich bajek ustaliłem, że:
- Bolek i Lolek to dwaj doskonali, działający od 1963 w kraju i zagranicą agencji SB, a ich oficerem opiekuńczym jest Tola
- Reksio - to sekretarz terenowego oddziału PZPR, do dzisiaj zresztą nie złożył oświadczenia lustracyjnego,
- Plastuś - niewiele o jego poglądach politycznych wiadomo, ale podobno on też był czerwony
- Miś Koralgol - niebezpieczny agent KGB, o czym świadczą liczne podróże (komu w tamtych czasach było najłatwiej zdobyć paszport) odbywane przy pomocy najnowszych zdobyczy techniki, oraz poddanie się skomplikowanej operacji zmiany głosu - ponoć odpowiedni flecik dał mu ptaków król, ale nie wierzcie w tę bajkę
- Krecik - jedyny sprawiedliwy, przez cały czas komuny prowadził działalność podziemną, natomiast podejrzana jest jego towarzyszka myszka. Czy nie zauważyliście jak ona czasem się podejrzanie śmiała ?

~Ujadający Pieseczek, 30.03.2007 06:34



Tylko czy LPR żartuje czy traktuje swoje wnioski serio??? Śmiać się czy płakać??? Łapy i wszystko opadają. Internatuta za świetny tekst kabaretowy dostaje piątkę, ale humor jest iście czarny.... Ciekawe co jeszcze nam koalicja będzie zmieniać poza nazwami ulic na koszt podatnika. Niedługo nasze dzieci będą uczyć się że historia Polski zaczęła się w 2005 wraz z IV RP  ...

8 komentarzy:

  1. Aniu ja się dziwię, że ty się jeszcze dziwisz :))))))) przecież w tym kraju jest wszystko możliwe w obecnej chwili , mnie zszokowała bardziej wypowiedź pana ministra, który uważa że dzieci nieuleczalnie chore nie umierają w odpowiednim czasie,z drugiej strony ciekawa jestem jak to się ma do zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej, po tym juz nic nie jest wstanie mnie zszokować.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie też już nic nie dziwi. Pozostaje tylko czekać aż ten absurd się skończy. Może w następnych wyborach niektórzy pójdą po rozum do głowy.
    Myślę, że to nie jest ostatni absurd z jakim przyjdzie się nam zmierzyć.
    Acha, dziwi mnie jedno: Ciagle słyszę głosy, że nikt na nich nie głosował. To kto ich wybrał? I tu jest zagadka przyrodnicza.

    OdpowiedzUsuń
  3. Maalgosia, i to jest pytanie za 100 pkt, które sama również sobie zadaję. Żadna z zapytanych przeze mnie osób nie przyznała się do głosowania na LPR ani PIS ani ostatniego koalicjanta.

    Słuchajcie, a teraz mi to przyszło do głowy, że może to żart primaaprilisowy???? I my (ja konkretnie najbardziej) daliśmy się nabrać???

    OdpowiedzUsuń
  4. Z pewnością tak, daliśmy się nabrać, choć z drugiej strony wszystko jest możliwe w naszym pogmatwanym i nieobliczalnym kraju. Ja przestałam się już dziwić, boć to normalka już JEST!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. nie - to na pewno nie żart. Nasz świat przesycony jest absurdem do granic możliwości. Słyszałam, też, że niedługo nie wolno się będzie bawic w "Chodzi lisek", bo przeciez jest on inwalidą (nie ma ręki ani nogi), a wyśmiewanie z kalectwa nie sprzyja wychowaniu w duchu integracji....
    Mnie brakuje słów dla takiego wyszukiwania podtekstów. I moje dziecko będzie oglądało u Uszatka, i Krecika - nawet jeśli będę musiała zasłaniac okna by nikt tego nie zauważył, a kasety trzymac pod podłogą:))) (tylko jak znaleźc obluzowany panel:)))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Koniec swiata,koniec świata! Włos mi się zjezył na głowie....toż to jakieś bzdury! Ale cóż, wszystko zależy od interpretacji! Pismo św. też mozna tak zinterpretować, by wyciągnąc z jego tekstu, to co nam pasuje i stworzyć herezję!

    OdpowiedzUsuń
  7. W Polsce w końcu znaleźli się odważni PiSowcy, którzy postanowili posprzątać po komuniźmie i zlikwidować czerwoną mafię. Jeśli organizacja przestępcza budowana była przez ponad 50 lat, to nie uda się zlikwidować jej przez rok. Trzeba odwagi, determinacji i odporności na uderzenia...W tej trudnej walce z mafią Kwa$niewskiego mogą zdarzyć się oczywiście przegięcia...
    Jednak - moim zdaniem - zdecydowanie mniej razi atak LPR na Brzechwę niż na przykład bandycki układ PO z SLD w celu zapewnienia bezkarności przestępcom

    OdpowiedzUsuń
  8. Sławku, postrzegam atak LPR jako pozbawiony wszelkich podstaw bełkot paranoików. I abstrachuję tutaj od sitwy, układów, organizacji przestępczych, mafii i innych komuszych stowarzyszeń. Atak LPR tylko świadczy o tym, że zgraja popaprańców nie koncentruje się na rozbijaniu jak ją nazywasz "organizacji przestępczej" ale na walce z bajkami dla dzieci. Przepraszam, ale jeśli oni wolą walczyć z Brzechwą, to nawet nie masz podstaw do tego aby wierzyć że zrobią porządek z "mafią Kwaśniewskiego" - po prostu nie rozumieją problemu, nie wiedzą od której strony się za to zabrać, brak im determinacji i odwagi.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za kilka słów :)